꧁༺ 𝓢𝔃𝓪𝓵𝓸𝓷𝓪 𝓚𝓸𝔃𝓪 ༻꧂

Turnieje polskie

Głogów 2023

W dniach 27 - 28.10.2023r odbył się 3 Turniej Polskiej Ligi w Głogowie. Tym razem moją asystentką była Ewa Gałęziowska.

26.10 o 13:20 rozpoczęła się moja podróż, która miała 3 etapy. Najpierw pojechałam samochodem do Szamotuł. Tam wsiadłam do autobusu, który jechał do Poznania po innych zawodników, sędziów oraz asystentów. Droga z Poznania do Głogowa minęła szybko. Trwała zaledwie 1:45 minut. Na miejscu już czekała na mnie Ewa. O 19:00 była kolacja. Później trochę pogadaliśmy i po kąpieli poszłyśmy spać.

27.10 był to trochę szalony dzień. Jako, że miałam mieć mecz po południu. Postanowiłyśmy iść z Ewą na śniadanie o 8:30 i po nim od razu na kiermasz książki do biblioteki. Wybierając już książki, dostaję telefon, że o 11:00 mam mecz, czyli godzinę później. Na szczęście biblioteka była blisko i książki wybrane. Po 10:00 już byłam na sali i przygotowywałam się do meczu. Okazało się też, że miałam 3 walkowery, które od razu podpisałam. Mecz z Wiktorią Herc był bardzo ładny. Niebieskie bile leciały tam, gdzie chciałam, kleiłam perfekty. Ten mecz wygrałam 11:0. Po tym meczu odbyło się Otwarcie Zawodów, gdzie były przedmowy, taniec, śpiew oraz oficjalne podziękowanie dla kadry za Mistrzostwa Europy. O 16:30 miałam mecz z Robertem Skwaryło. Też grałam niebieskimi bilami. Tylko w tym razem bile mnie nie słuchały. Były niedoloty. Robert miał szczęście i wykorzystywał moje błędy. W ostatnim endzie mogłam zremisować, lecz chciałam wygrać. No i przybliżyłam jego bilę do białej. W ten sposób przegrałam ten mecz 3:1. Po nim wróciliśmy na kolację, na której były moje ulubione pierogi i symboliczna lampka wina w ramach uczczenia naszych rezultatów na Mistrzostwach Europy. Później posiedzieliśmy sobie ze znajomymi. I na tym zakończył się dzień.

28.10 był dniem luźnym. Po śniadaniu poszliśmy na spacer i ok. 12:00 na halę, gdzie po pół godzinie był obiad. Po nim wyruszyliśmy do domu. Droga minęła bez problemu i szczęśliwej dojechaliśmy do swoich domów.